Sylwester w Lesie

Jeszcze ponad miesiąc, ale czasem dobrze sobie zaplanować.

Może to właśnie będzie Sylwester w Lesie. Zaczarowanym Lesie.

Bez szampana, za to z wybuchającą kombuczą :D

Zamiast fajerwerków skoki przez ogień do wody.

Zamiast spoconego klubu pełnego ciał.. sauna, pełna spoconych tańczących ciał :)

To ciekawe też - tyle lat w saunie, a nigdy nie myślałem o tym, że to mogłoby być nieprzyjemne. Spocone ciała w saunie.. No a jakie? Niespocone ? Suche takie ? To chyba piec nie grzeje :D

Czy jak sucha sauna, to i suche ciała ? Haha - u nas to raczej sauna mokra.

Sauna sucha to tylko w Polsce :D Bo w Finlandii, skąd słowo "Sauna" przecież, to nikt o suchej nie słyszał nawet :D

Ale wracając - słuchajcie, jest sylwester w lesie, z sauną, balią, tańcem i śpiewem. Z żywym ogniem. Dodam, że zazwyczaj przyjeżdzają sami fajni ludzie. Nie wiem, gdzie wtedy są Ci mniej fajnie - pewnie gdzie indziej :D

Więc jak fajnie z Tobą, to przyjedź, to razem w grupie też będzie fajnie.

Pomaga, jak lubisz saunować, ale jak nie, to też spoko, a pewnie się przekonasz i wyjedziesz już stąd jako Fanatyk DzikoSaunowania :D

Będzie dużo lasu. Coraz więcej.

Link w komentarzu, zapisy już ruszyły - sami fajnie do tej pory.

*fajni - czyli jacy ? tacy z szacunkiem, ale i humorem; ogarnieci bardziej niż mniej, tacy - i takie - bo u nas zazwyczaj 50-50, z lekką przewagą kobiet - co i w niebie jak i na ziemi.

Co się dobrze z nimi przebywa :)

Z całym szacunkiem ..

Aha - będzie grana - i tańczona - cumbia, elektroandino i etnoeletronika. Dj Ghost i Maku Makito.

Zapisy w komentarzach.

I nie przyjeżdżajcie wszyscy, bo trzeba będzie płot postawić :D

Powiemy, kiedy stop.